Rekord! Tak jednym słowem można określić 11 edycję Nocy w Instytucie Lotnictwa. 58 000 odwiedzających to ilość, która świadczy o ogromnym zainteresowaniu i sukcesie imprez tego typu.
Instytut Lotnictwa 7 października udostępnił zwiedzającym teren i swoje laboratoria, w tym te zajmujące się napędami hybrydowymi, badaniami środowiskowymi, technologiami kompozytowymi, materiałoznawstwem, wymianą ciepła i mechaniki płynów, trzy tunele aerodynamiczne oraz tzw. szkołę silnikową. Nie zabrakło także prezentacji projektów badawczych: rakiety ILR-33 BURSZTYN, silników rakietowych oraz dronów.
Oprócz możliwości obejrzenia zaplecza Instytutu goście mogli zobaczyć stanowiska ponad stu wystawców, w tym stoisko Przeglądu Lotniczego, który od lat jest patronem medialnym tego wydarzenia. Dodatkowo zaprezentowało się wiele samolotów i śmigłowców, które przyleciały specjalnie na imprezę. Goście Instytutu mogli spróbować swoich sił w symulatorach lotów oraz symulatorach kontroli lotów, porozmawiać z załogami a nawet wsiąść do wybranych samolotów.
Tegoroczna edycja obfitowała w ciekawe samoloty, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Pokaz uruchamiania silników Lim-2 Fundacji Eskadra, który jest jedynym latającym jednomiejscowym samolotem rodziny MiG-15bis w Europie i jedyny latający Lim-2 na świecie – Fundacja dwoma samolotami, oprócz Lim-2 był również SBLim-2 jedyny z trzech latających egzemplarzy w Europie i jednym z mniej niż 10 zachowanych w stanie pełnej sprawności na świecie, TS-11 Iskra Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła oraz DHC-1 Chipmunk Fundacji Latające Muzeum Polskich Sił Powietrznych przyciągnęły tłumy gości. Odwiedzający mieli okazję zobaczyć z bliska należącą do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej „Papugę”, czyli Turboleta L-410, który na co dzień kontroluje urządzenia nawigacyjne. Jak co roku zaprezentowały się również samoloty wojskowe. CASA C-295M z 8 Bazy Lotnictwa Transportowego w Krakowie oraz M-28B/PT Bryza z 33 Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu. Sąsiadujący AIRBUS zaprezentował szkolno-treningowy samolot PZL-130 Orlik. Duże zainteresowanie wzbudził Jak-12A należący do grupy akrobacyjnej Avalanche Aerobatics. Oprócz samolotów zaprezentowały się także śmigłowce. Bolkov Bo-105, Sokół W-3WA z jednostki ASAR w Mińsku Mazowieckim, Eurocopter EC-135 Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz śmigłowce Robinson R44.
Noc w Instytucie Lotnictwa to nie tylko możliwość zwiedzania terenu, ale również wysłuchania prelekcji i wywiadów. Podczas tegorocznej edycji zaprezentowali się tacy goście jak Arkadiusz MAYA Majewski – instruktor spadochronowy i rekordzista Guinnessa w skokach spadochronowych rozmawiał z Aleksandrą Kutz o rekordowym skoku z balonu, kapitan Dominik Punda, który w rozmowie z Konradem Stasiczakiem opowiadał o sprowadzaniu samolotów General Aviation przez Atlantyk, piloci Piotr Maciejewski i Jakub Kubicki, którzy w ramach Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła odbudowują i utrzymują w stanie lotnym statki powietrzne konstruowane i budowane w Polsce po II wojnie światowej, Katarzyna Śmiałek, która pomimo swojej niepełnosprawności realizuje swoje lotnicze pasje, Sławomir „Hesja” Krajniewski opowiadał o realizowaniu sesji Air-to-Air, załoga śmigłowca poszukiwawczo-ratowniczego Sokół z jednostki ASAR czyli Lotniczej Służby Poszukiwania i Ratownictwa opowiadała autorowi artykułu o swojej pracy i jej wyzwaniach. Bardzo ciekawymi gośćmi byli Magda Taczkowska i Dominik Motoła, pasjonaci lotnictwa, którzy samodzielnie zbudowali samolot Bushcat. Duet fotografów: Maciej Margas i Aleksandra Łogusz, wykonujący zdjęcia lotnicze polskim miastom opowiadali o swoich projektach.
Kolejna Noc w Instytucie Lotnictwa już za rok, a w czasie kiedy piszę ten artykuł mogę zapewnić, że podczas przyszłorocznej imprezy nie zabraknie jeszcze większych atrakcji.
Tekst: Konrad Stasicza
Zdjęcia: Daniel Puciłowski