NASA gromadzi fundusze na moduł deorbitacyjny ISS

NASA planuje wydać około 1 miliarda dolarów na kosmiczny holownik, który sprowadzi Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) z orbity zamiast przewidywanego w dotychczasowych planach wykorzystania istniejącego modułu deorbitacyjnego wyprodukowanego w Rosji.

W sierpniu 2022 roku prezydent USA Joe Biden podpisał ustawę przedłużającą udział tego kraju w programie ISS do 2030 roku, jednak Rosja, która jest właścicielem około jednej czwartej stacji, planuje wyjść z projektu już w 2024 roku.

ISS, która została otwarta w 2000 roku, pierwotnie miała mieć zaledwie 15-letnią żywotność, podczas eksploatacji przeszła szereg programów przedłużania życia. Wydaje się jednak, że życie najdroższego projektu w historii ludzkości dobiega końca. Jego miejsce ma zająć kilka mniejszych stacji kosmicznych, zbudowanych przez rządy i korporacje komercyjne. Ostatnio, szczególnie w rosyjskim segmencie ISS, wystąpiło wiele problemów technicznych, które miały być według oficjalnych komunikatów spowodowane starzeniem się stacji.

„Międzynarodowa Stacja Kosmiczna będzie musiała zostać bezpiecznie zdeorbitowana pod koniec okresu eksploatacji, gdy Stany Zjednoczone przejdą na tańsze komercyjne stacje kosmiczne. Zamiast polegać na rosyjskich systemach, które mogą nie być w stanie wykonać tego zadania, budżet zapewnia 180 milionów dolarów na zainicjowanie rozwoju nowego holownika kosmicznego, który może być również przydatny w innych misjach transportu kosmicznego” – czytamy we wniosku NASA do Kongresu USA o przydział funduszy na projekt kosmicznego holownika.

NASA złożyła wniosek o 180 milionów dolarów na wykonanie zadania w swojej propozycji budżetowej na 2024 rok, starając się zainicjować rozwój holownika.

„Całkowite koszty rozwoju holownika wyniosłyby około 1 miliarda dolarów” – powiedziała Kathy Lueders, zastępca administratora NASA ds. operacji kosmicznych,