Nadchodzący z północnego zachodu silny front atmosferyczny może pokrzyżować plany Organizatorów Balonowego Pucharu Leszna, dlatego też Dyrektor sportowy na dzisiejszy poranny lot zaplanował aż siedem konkurencji: Pilot Declared Goal, Judge Declared Goal, Minimum Distance Double Drop, Fly On, 3D-Task, Hesitation Waltz i Minimum Distance.
Lot z tyloma wyłożonymi konkurencjami musi być długi, w karcie konkurencji start zaplanowany został na godzinę 6:00, a koniec okna czasowego ostatniej konkurencji na 9:30. Dla pilotów to duże wyzwanie, wymagające od nich świetnego przygotowania nawigacyjnego i technicznego, trzeba bowiem bardzo racjonalnie operować posiadanymi „na pokładzie”, a dokładniej rzecz biorąc w koszu balonu zapasami gazu, gdyby go zabrakło balon w miarę schładzania się zamkniętego w jego powłoce powietrza będzie nieubłaganie zmierzał w kierunku ziemi.
Po podsumowaniu wyników z wszystkich konkurencji na szczycie tabeli zaszły poważne zmiany. Na pierwszym miejscu nadal plasuje się Fabio Passos, na drugie wysunął się Arkadiusz Iwański , a na trzecie Brazylijczyk Markus Kaludosian. Jeśli prognozowany front nasunie się nad teren rozgrywek, będą oni tryumfatorami 33 Enea Balloon Cup, ponieważ rozegrane w czterech lotach 18 konkurencji stanowi wystarczający warunek do zaliczenia leszczyńskich zawodów do klasyfikacji generalnej Pucharu Polski.
Balonowy Puchar Leszna w obiektywie Zofii Prawickiej i Jarka Adamka