Start z lotniska GSS Żar.

Pod wspólnym niebem

Nad taśmą mety na lotnisku Żar z szumem skrzydeł przemknął nisko szybowiec. Ciągnąc białą smugę spuszczanego balastu wodnego nabrał wysokości, zrobił zakręt nad jeziorem Międzybrodzkim i wyszedł na prostą do lądowania. Ze skrzydeł wysunęły się płyty hamulców. Po chwili był już na ziemi tocząc się pod górę. Widać, że pilot jest doświadczony w lataniu na tym trudnym lotnisku, bo szybowiec zakończył dobieg dokładnie na wysokości hangarów. Otworzyła się kabina i wysiadł z niej Łukasz Grabowski. Ekipa naziemna podbiegła błyskawicznie i szybowiec przetoczono na płytę postojową, by zwolnić pas dla kolejnych zawodników, których należy się spodziewać już wkrótce. Łukasz z uśmiechem przyjmuje wiadomość, że wylądował na mecie jako pierwszy. To jeszcze nie oznacza w 100% zwycięstwa, trzeba będzie sprawdzić loggery. Tomek jest w świetnej formie, pół roku temu we Francji wywalczył tytuł wicemistrza świata w klasie 15 metrowej latając na polskim szybowcu Diana.

Wyścig – najlepsza forma promocji

Formuła wyścigów szybowcowych została wymyślona dla podniesienia medialności tego pięknego sportu. Publiczność zgromadzona na lotnisku może oglądać starty i co bardziej emocjonujące – przyloty na metę, gdzie kolejność przybycia już pozwala typować zwycięzcę. Jak w innych sportach ostatnie słowo mają jeszcze sędziowie, to szybownictwo nazywane „sportem bez trybun” właśnie zmienia swoje oblicze. Ale choć rejon zmagań jest rozległy nawet po odejściu na trasę publiczność może śledzić bieżące pozycje zawodników na trasie. Dzieje się to dzięki systemowi OGN, który wizualizuje położenie szybowcowego transpondera FLAR. Dzięki transmisji dostępnej w internecie kibicować zawodnikom mogą widzowie z całego świata, nie tylko ci na lotnisku i nie muszą się znać na skomplikowanych sportowych przepisach – położenie szybowca mówi, kto aktualnie prowadzi.

Wyzwanie dla zawodników

Dla zawodników formuła wyścigów również wprowadza odmienny sposób rywalizacji niż w zawodach klasycznej formuły. W normalnych zawodach np. każdy dobiera sobie dogodny moment odejścia na trasę. Tu wszyscy odchodzą w jednym czasie. Kto ma pecha i nie złapie pierwszego komina może jeszcze wylądować – regulamin dopuszcza ponowny start, ale oczywiście czas otwarcia konkurencji w tym czasie biegnie. Przydarzyło się to młodemu szybownikowi Staszkowi Bieli w trzeciej konkurencji, choć w pozostałych utrzymywał się w ścisłej czołówce. Emocje zawodnicze związane z wyścigiem są dużo większe niż w klasycznych regulaminowych zawodach.

Region przyciąga

Wielkim atutem zawodów ze startem w regionie Beskidów są przepiękne widoki na trasach zachęcające zawodników do uczestnictwa a także bogato ukształtowany teren zapewniający szybownikom różnego rodzaju prądy wznoszące. Dość powiedzieć, że punktami zwrotnymi wyścigu był Giewont, Velka Raca czy Velky Choc. Zawodnicy latają trasy po 400 km w Beskidach, Tatrach. Dzięki współpracy transgranicznej zawody wykraczają poza granicę Polski, na stronę słowacką oraz czeską.

Laury

Pogoda pomogła rozegrać 7 konkurencji. Jak można było się spodziewać po dziennych wynikach zwycięzcą został Łukasz Grabowski, drugie miejsce zajął Marek Sawczuk, a trzecie Tilo Holighaus – utytułowany zawodnik niemiecki i mistrz świata. Tym bardziej zawodnikom należą się podziękowania za piękną walkę. Ale nie tylko im. Impreza mogła się odbyć dzięki zaangażowaniu wielu osób. Sędzią głównym, meteorologiem i task-setterem, czyli osobą wyznaczającą zadania, był Andrzej Czop, debiutujący w tej roli na zawodach o formule wyścigów. Podsumował je jako bardzo różnorodne, ze względu na codziennie różne warunki pogodowe. Warunki były od termiki poprzez prądy zboczowe po falę górską.
Ponieważ starty lotne odbywały się w jednym czasie trzeba było codziennie sprawnie opracować akcję wyholowywania kilkunastu szybowców. Zaangażowane były trzy samoloty, Robin DR200, Carbon Cub, oraz leciwa, ale cały czas zdolna sprostać swoim zadaniom polska Wilga PZL 104 o znamiennych znakach SP-PZL. Pilotował ją zasłużony pilot Andrzej Osowski wieloletni trener kadry narodowej. I wreszcie uznanie należy się szybowcowej młodzieży, dziewczętom i chłopcom, którzy jako wolontariusze obsługiwali operacje startowe. Porównać je można do pracy na żaglowcu, jest ciężka, trzeba się bardzo szybko ruszać i co najważniejsze działać w zespole który musi być jak zgrany jak zegarek.
Nad całością czuwał Dyrektor Górskiej Szkoły Szybowcowej Żar Wojciech Kos, który brał udział także jako zawodnik dając przykład młodszym pilotom. Nie odebrał on jednak żadnemu z przybyłych pilotów miejsca na podium…

Euroregion łączy i pomaga

Wyścigi szybowcowe, o których mowa rozegrane zostały w dniach 14-21 maja 2022 r. To nie jedyna część Projektu „Pod Wspólnym Niebem” współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu INTERREG V-A Republika Czeska – Polska 2014-2020 oraz z budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Beskidy. Czeskim partnerem projektu jest Aeroklub Frýdlant nad Ostravicí, z.s.
Celem projektu jest zwiększenie intensywności współpracy aeroklubów i innych instytucji branży lotniczej działających na pograniczu polsko-czeskim oraz społeczności w regionie przygranicznym. Wspólne spotkania, wymiana pomysłów staną się okazją do wymiany doświadczeń i szerszej współpracy aeroklubów. W trakcie trwania zawodów, korzystając z licznej obecności miłośników szybownictwa odbyło się spotkanie uczestników projektu promującego osiągnięcia techniki lotniczej współfinansowanego przez Euroregion Beskidy. Prelekcje wygłosili Leszek Matuszek i Bolesław Kawik z firmy AVIONIC, przy czym głównym tematem był nowy polski szybowiec wyczynowy Diana 4. Przygotowano też specjalną wystawę poświęconą bogatej historii szybownictwa w rejonie pogranicza.

Mikroprojekt jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu INTERREG V-A Republika Czeska – Polska 2014-2020 oraz z budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Beskidy
Mikroprojekt jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu INTERREG V-A Republika Czeska – Polska 2014-2020 oraz z budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Beskidy

Sprawdź też

XXV Międzynarodowy Zlot Przyjaciół Lotnictwa 2024. fot. Marek Chmiel

Mazury Air Show 2024 – list otwarty Prezesa AKJ

Tegoroczna edycja Mazury AirShow nawiązuje do wieloletniej tradycji spotkań środowiska lotniczego na należącym do Aeroklubu …

Jeden komentarz

  1. I am genuinely glad to glancе at this website posts which carries
    plenty of useful facts, thanks for providing these information.

100-lecie L.O.P.P